30.09.2011

od ósmej do dziewiętnastej sto złotych to jeden plaster dwieście to drugi trzysta dni łącznie do nikąd mnie nie ptowadzi marnuję mi mija smark z nosa kurz w okolicach nosa nie nadaję się do pracy.

25.09.2011

instrukcja obsługi: osoby i kable (ewentualnie: wtyczki i majtki)



mój piętnastoletni brat mówi do mnie zerojedynkami, plejstejszyn, atari, ebay, allegro, amazon, dwa szejset, dwa tysiące jedenaście, jedenasty września dwa tysiące jeden, dwie wierze, pięć plansz, trzy życia i siódmy lewel,

Jeżeli po wykonaniu kabelka /kabel komputer - tv (s-video-euro)-v1/ na telewizorze masz czarnobiały obraz i nic nie dały ustawinia systemu w karcie graficznej (jeśli na obecnym mamy C/B obraz należy spróbować PAL, SECAM, NTSC, PAL-B itd...) i nic nie dała a zmiana gniazda EURO (czasem obsługa s-video jest na 1 gnieździe EURO) - to twój TV nie obsługuje sygnału S-Video na EUROzłaczu i obraz będzie czarno-biały. Lekarstwem na to będzie zmodyfikowanie /wykonanie kabelka wg poniższego schematu.Na zielono zaznaczyłem połączenia które należy wykonać przewodem ekranowanym (przypominam, że ekran należy podłaczyć do masy). Kondensatorem o wartości 470pF poprostu zwieramy piny 2 i 4 w S-VIDEO i podajemy ten sygnał na wejście video w eurozłączu.
moi znajomi byli ze swoimi znajomymi, z którymi byli oni, albo ich znajomi, potem postanowili się zaprzyjaźnić i powymieniać opowieściami. pożyczanymi majtkami i papierosami.

24.09.2011



15.09.2011


wynalazłam dziś czterdziestostopniowy system odliczania kwadransów pracowniczych. nie odpaliła mi żadna z zapalniczek podczas przerwy pracowniczej, a jak wracałam do domu miałam brudne ręce. a po rękach poznajesz z jakim masz do czynienia człowiekiem. i znacznie więcej się mieści w kieszeniach, kiedy masz ręce jak biała higieniczna ściema z reklamy zdrowego jedzenia. dermatologa. uczelni wyższej. środka przeciwbólowego na ból ciemienia.

14.09.2011


nie ścielę łóżka, bo ścieliłabym z samą sobą w środku, nie potrafię utrzymać porządku, jedyne, czego nie zapominam zrobić to ściągnąć oraz zapisać jako, a potem ułożyć alfabetycznie, tematycznie i wg jakiegoś jedyniemiznanego schematu, czasami zapominam, która część, na co, zakładam kaptur kolano, kiedy pochylam się nad beznadzieją tłoku, rano, w tramwaju, włosy opadają mi resztką włosów na oko, włączam zapętlenie i słucham od początku, nie czekam, więc piję bez wrzątku, nie pamiętam nawet, czy kupiłam dziś rano pieniądze, zgasiłam światło, czy raczej wychodząc się gasi, ale wieczorem, czy rano się pali słońce, czy światełko ledowe, w mojej głowie leży format sto na siedemdziesiąt, który systematycznie zostawiam pusty szkicując poniekąd, poniekąd się usprawiedliwiam rysuję jezuski świetlne na komputerze, bo nie wierzę, że umiem jeszcze trzymać w rękach kredkę, codziennie rano ze zmęczenia upadam w kredens, którego nie mam ciągnąc za sobą twoją bladą nogę, ściągając cię, jak zastawę z obrusem na stole, z kołdrą w ten kredens, z cukinią i z kalafiorem, lodówką, kubkiem kawy, papierem toaletowym foliówkami z almy za pięć złotych, ubraniami, które miałam założyć, zwęzić sobie na wysokości odcinka szyjnego, prasą codzienną, papierosami oraz innymi rzeczami, z którymi, przysięgam, zostaję, nie idę do pracy, za nic.

10.09.2011

jak cię nie ma to jeszcze lepiej, jak już wracasz. robię burdel w odzieży i się zatracam w jedzeniu ciasta.


nie zasypiać rano, czytać prasę, codzienną, literaturę, współczesną, przyczepiać się do siebie szeklą, prasować siadaniem na, koszulki, wycierać kurze, podróżować tramwajami, skrycie nienawidzić ludzi, trochę nienawidzić tramwajów, podróżować nad morze z przyjaciółmi, oddzielnie, siać, mąkę, pszeniczną i kukurydzianą, ściągać majtki, zakładać poszewki, ściągać pranie, zakładać najlepsze, zabierać sobie ubrania, podbierać sobie cukierki, pstrykać palcem w oko idiotom, oglądać wizję bez fonii, przyjmować gości na dachu, przywozić zdjęcia z wakacji, jeść raz na jakiś czas samemu kolację, nie jadać regularnych kolacji, rozrzucać drobne na stole, malować, pocić się w czoło, myć razem zęby, ścigać się do łazienki i przede wszystkim, pykać palcem w oko idiotom, przeczytane? dzięki.

2.09.2011

nie jadąc nocnym (bo spierdolił) dyskretnie nienawidzę całego świata. jestem piosenką dżejmsa blejka, jestem w kształcie zmiętego papierka, ale zanim to się zdarzy, wiem że to się zdarzy, nic się nie zdarzy, bo składam się z niezdrowego jedzenia i składam się z wyjaśnień: nie lubię muzyki. zwłaszcza nie lubię klawiszy. złotych żyrandoli. obcych dziewczyn i bolą mnie oczy, więc kładę je nieuprzejmie i nietowarzysko na podłodze. sama kładę się na ścianie, gdzie wrastam na amen. ta historia jest krótka, bo spierdolił mi autobus, światełko, bilet, albo jakieś inne znaki w kolorze sraki, w albo czyjeś niebiesko - jaskrawej marynarki. odzież ociera się o tę ścianę, bieleje, mechaci i drapie w ramię. nie mam pieniędzy, ani manier w tym momencie, zostawiłam je w sytuacjach mniej napiętych. jestem piosenką dżejmsa blejka i jestem obecna we wszystkich tandetnych piosenkach. czuję wyrzut sumienia na pięcie, i bardzo mi przykro, ale to się nie działo, a jak wracałam do domu, to mną szargało.